„One night with
new friends.”
Wszystko było już ustalone, będę spać w domu R5! A co lepsze
w pokoju Rossa! Oczywiście on będzie na kanapie bo chyba nie razem! Oglądaliśmy
masę różnych filmów, i prowadziliśmy różne rozmowy o czymś i o niczym. Jak
zwykle padło to pytanie, które zadał ciekawski Rocky.
- To w końcu jesteście parą czy nie?
Ross spojrzał na mnie a ja na niego, objął mnie ramieniem i
powiedział. – no a jak myślisz braciszku?
- No na to wygląda że TAK!
- Rocky, kiedy ty zmądrzejesz?- zapytała Rydel. – Oni robią
cie w balona, NIE SĄ RAZEM!
- To znaczy… - kontynuował Ross.
- Co ty chcesz powiedzieć? – zdziwiła się Maja.
- Nic przecież wiesz że żartuje. – odpowiedział śmiejąc się
Ross.
Bracia porwali na chwilę Rossa, a ja zostałam z Rydel.
- Podoba ci się Ross, hmmm?- zapytała ciekawsko Rydel.
- Wszyscy jesteście tacy ciekawscy. – powiedziałam wesoło.
- No tak, tak a co może twój blondaś jest inny? – dokuczała
mi dalej.
- Może trochę.
- Co masz na myśli?
- Nie nic, nic tak mi się powiedziało.
- To jak podoba ci się mój brat? Uważa się za
najładniejszego z zespołu.
- Hahahahaha. Na serio? Mi się przemądrzały nie wydaje.
- Jeszcze go dobrze nie znasz.
- Ah, miałam odpowiedzieć na twoje pytanie.
- A no, to mów.
- Więc… Ross jest taki sobie.
- Czyli że tak? Ha! Wiedziałam!
- Dobra, dobra możemy zmienić temat?
Tym czasem w kuchni, chłopaki chciały zaskoczyć mnie i swoją
siostrę.
- To co zrobimy? – zapytał Rikel.
- No nie jestem pewien. – odpowiedział zamyślony Ross.
- Może nic? – powiedział prosto Rocky.
Bracia go zignorowali, aż wreszcie przynieśli z piwnicy
wielkie pudło pełne albumów ze zdjęciami.
Za nim weszli Rydel cały czas drążyła temat o swoim bracie.
- Wiesz… - zaczęła – wczoraj poprosiłam na chwile Rossa, by
o tobie porozmawiać, i powiedział że mu się podobasz!
- Nie zmyślaj. – powiedziałam udając znudzoną, chodź w duchu
byłam ciekawa co jeszcze powie.
- Cały czas tylko mówił że tylko się przyjaźnicie, a
wcześniej jak dzwoniłaś do mamy powiedział
że jesteś niczego sobie. – cały czas mówiła.
- Okeeeyy? Jak ci uwierzę to skończysz gadać?
- Tak, dobra kończę. Chłopaki chodźcie już! A możecie na
chwile bez Rossa.
Przybiegli. I nie myliłam się o co chodzi, jak zwykle o
Rossa.
- Prawda że Ross powiedział że Maja jest niczego sobie? –
zaczęła pytać barci.
- Tak! – odpowiedzieli chórem.
Ja wyszłam bo miała dosyć słuchania tego wszystkiego, może i
Ross jest ładny, ale nie chcę z nim być wystarczy mi tylko przyjaźń.
- Co jest mała? – spytał Ross siedząc przy stole.
- A nic, tylko cały czas mnie wypytują czy jesteśmy parą i
czy mi się podobasz. – powiedziałam zgodnie z prawdą.
- I o powiedziałaś? – zapytał rozbawiony Ross.
Spojrzałam na niego z uniesionymi brwiami. Weszliśmy do
salony i zaczęliśmy przeglądać zdjęcia. Było tego tak dużo że zasnęłam z nudy.
Ross obudził mnie, gdy dochodziła 3 nad ranem.
- O co chodzi? – spytałam zdezorientowana.
- Nie o nic po prostu idziemy spać. – uśmiechnął się
blondyn.
Poszłam na górę do jego pokoju i położyłam się w ciepłej
pościeli. Obudziłam się o godzinie 11, a gdy przekręciłam się na bok leżał tak
Ross.
- Co ty tu robisz? – zapytałam się ze śmiechem.
- Nie mogłem zasnąć i pomyślałem że nie będziesz mieć nic
przeciwno jeżeli się koło ciebie położę. – skłamał.
-Okej, a długo już ty jesteś? – zapytałam.
- Tak tylko jak poszłaś na górę, ja poszedłem za tobą i
poczekałem aż zaśniesz. –tłumaczył.
- Czyli nawet nie próbowałeś spać na kanapie.
- A co to ma być przesłuchanie?
Zaczęłam się śmiać i wstałam by pójść się ubrać i umyć.
- A ty dokąd się wybierasz? – zapytał zaciekawiony Ross z
diabelskim uśmiechem.
- Do łazienki. – odpowiedziałam.
Ross popchnął mnie i upadłam na miękką kanapę. Zaczął mnie
łaskotać, a ja śmiać się w niebogłosy. Przyleciała reszta rodzeństwa.
- Ross! Ogarnij się! Chcesz ją zamordować? –zaczęła na niego
krzyczeć siostra.
Chłopak wstał z minął smutnego szczeniaczka i usiadł na
łóżku spuszczając głowę. Rydel podeszła i go przytuliła, ja w tym czasie
poszłam do łazienki. Po 10 minutach byłam ubrana i odświeżona.
- Gotowa na śniadanie? – zapytało chórem rodzeństwo.
- Tak. – powiedziałam znów się śmiejąc.
Zjedliśmy płatki, a po 2 godzinach rozmowy Ross odwiózł mnie
do domu.
- Dzięki za wspaniały wieczór, no i cały dzień. Teraz
zapraszam do mnie. – zaczęłam.
- Serio?
- No tak wchodź.
Weszliśmy do domu, w którym była tylko Sara i Max.
- Hej. – zawołałam
Przyszedł Max i Sara. Mój brat zrobił wielkie oczy gdy
zobaczył mojego towarzysza.
- Wow, na serio nie żartowałaś kiedy powiedziałaś że go
poznasz! – zachwycał się.
- Cześć, my poznaliśmy się na koncercie. – powiedziała Sara
na przywitanie.
- Tak pamiętam. – odpowiedział mój gość.
Poszłam na górę z Rossem, by pokazać mu mój dom.
- Masz ładny pokój i dom. – zaczął.
- Nie tak wielki jak twój.
- Mieszkasz sama z koleżanką i jej chłopakiem?
Wybuchłam śmiechem.
- To nie jest jej chłopak tylko mój brat!
- Nie podobny do ciebie, ty jesteś ładniejsza.
Zaczerwieniłam się nie wiedziałam co powiedzieć. Ściągnęłam
go na dół i siadłam na kanapie.
- Jak było na koncercie R5? – spytał Max.
- Super! – odpowiedziałam. – czemu nie chciałeś z nami iść?
- Nie wiem nie przepadam za nimi, ale muzykę maja spoko, bez
urazy Ross, ale…
- Nie, nie no co ty rozumiem, nie wszyscy muszą nas
uwielbiać. – odpowiedział blondyn.
***
Mam nadzieje że się podoba :)
Niedługo ankieta!
Piszcie dużżżżoooo komentarzy!
Coraz lepiej ;D
OdpowiedzUsuńdzięki :) a ty masz jakieś blogi?
OdpowiedzUsuńNie mam bloga, myślałam, żeby założyć, ale na razie nie starcza mi czasu :/ jestem w 2 gim. i dzień w dzień sprawdziany (od 3 tygodni miałam dosłownie 1 dzień bez żadnego sprawdzianu :( ). Na początku listopada będzie trochę wolnego to może zacznę pisać, a jak nie to w grudniu na pewno ;)
OdpowiedzUsuńja jestem w pierwszej ;( ale też jest trudno, no bo można powiedizę cże ja się nie przykładam zbytnio do nauki :)
OdpowiedzUsuńa o czym chcesz pisać?
a a ciekawy jest mój blog?
to moje gg jak coś to pisz: 44279225
OdpowiedzUsuńChyba też o Rossie będę pisała ;p. A co do Twojego bloga to jest bardzo ciekawy. Z początku nie byłam przekonana, ale teraz mi się strasznie podoba ;D. Nie mogę się już doczekać kolejnego rozdziału.
OdpowiedzUsuńto się czesze kolejny rozdział zaraz bęzie :)
OdpowiedzUsuń